Opublikowano

Psychodeliki – a opioidy

psychodeliki opioidy

Nie da się ukryć, że psychodelikami od dawna interesują się nie tylko rekreacyjni użytkownicy substancji psychoaktywnych, ale również naukowcy, psychiatrzy, psycholodzy i terapeuci. Psychodeliki cieszą się zainteresowaniem uczonych z wielu powodów: pomagają walczyć z ciężkimi postaciami depresji, leczyć syndrom stresu pourazowego, wspierać osoby dotknięte zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) i leczyć różnego rodzaju dolegliwości bólowe, zastępując leki opioidowe.

Psychodeliki – nadzieja współczesnej medycyny

Substancje psychoaktywne zwane psychodelikami są znane ludzkości od niepamiętnych czasów. Współcześnie natomiast cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko naukowców próbujących odkryć szerokie spektrum oddziaływania psychodelików na ludzki umysł, ale również przedsiębiorstw farmaceutycznych. Ten „zwrot psychodeliczny” (jak podaje GlobalData Healthcare) jest szczególnie widoczny w:

  • terapii alkoholizmu i uzależnienia od innych depresantów, w tym opioidów, a także stymulantów (ŹRÓDŁO);
  • leczeniu lekoopornej depresji;
  • uwalnianiu od zespołu stresu pourazowego;
  • leczeniu bólu (m.in. klasterowych bólów głowy czy bólu neuropatycznego);
  • czy opanowywaniu objawów ADHD.

Powyższe wyliczenie dotyczy niestety głównie takich krajów jak USA, Kanada czy państw Europy Zachodniej, bo to w nich przedsiębiorstwa farmaceutyczne, podwykonawcy produkujący substancje kontrolowane mają możliwość wytwarzania leków na bazie substancji psychodelicznych takich jak psylocybina. Faktem jest, że wielu lekarzy, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, czyli kraju trawionym przez epidemię uzależnienia od opioidów, upatruje drogi do redukcji wypisywanych recept na silne substancje przeciwbólowe (oksykodon, morfina, fentanyl etc.).

Psychodeliki (i dysocjanty) – podział substancji, status prawny, badania

Psychodeliki są substancjami, które działają jako agoniści receptorów serotoninowych 2A, wprawiając użytkowników w odmienne stany świadomości. Naturalnie występującymi psychodelikami są między innymi:

  • DMT (dimetylotryptamina);
  • psylocybina;
  • meskalina;
  • THC (tetrahydrokannabinol uważany za nietypowy psychodelik oddziałujący na receptory kannabinoidowe, nie serotoninowe).

Sklasyfikować je można według ich budowy:

  • tryptaminy (przypominają w budowie serotoninę);
  • fenyloetyloaminy (podobne do epinefryny i noradrenaliny);
  • ergoliny (substancje pochodzące ze sporyszu, między innymi LSD).

Osobną grupę stanowią dysocjanty, które są antagonistami receptorów NMDA. Do tej kategorii substancji należy na przykład DXM (dekstrometorfan), ketamina czy esketamina.

Szczególnej uwagi wymaga ta ostatnia substancja, esketamina. W roku 2019 Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziły preparat zawierający esketaminę, Spravato (Johnson & Johnson), do leczenia depresji lekoopornej – pisze GlobalData Healthcare w „Psychedelics: the next trip for CMOs”.

Nowojorska firma biotechnologiczna – Mind Medicine (MindMed) – opracowała lek, w którym główną substancją czynną jest LSD. Lek jest w drugiej fazie testów (porównanie działania leku i placebo), a jego działanie ma polegać na leczeniu ciężkich postaci zaburzeń depresyjnych, a także ADHD, klasterowych bólów głowy oraz zespołu lęku uogólnionego.

Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies (MAPS), czyli Multidyscyplinarne Stowarzyszenie Studiów Psychodelicznych (tłumaczenie własne) prowadzi badania (III faza testów) nad MDMA, by jednoznacznie dowieść jej skuteczności w leczeniu zespołu stresu pourazowego. Badania są przeprowadzane w USA i Kanadzie.

Z kolei w Danii (Centrum Braxia, Kopenhaga) badaną substancją jest psylocybina, w której upatruje się drogi do leczenia lekoopornej depresji czy uzależnienia od alkoholu.

Psychodeliki jako leki – działanie organizacji pozarządowych, zmiana statusu prawnego, legalizacja produkcji, powszechny dostęp

Nie da się ukryć, że tak zwana „wojna z narkotykami” ogłoszona w 1986 roku przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, Ronalda Reagana, miała niebagatelny wpływ na zahamowanie badań nad psychodelikami. Sprawiła też, że wiele substancji zostało objętych wszelakimi rodzajami zakazów, nie tylko zresztą w USA, bo kraj ów wywierał presję również na inne państwa świata. Posiadanie takich substancji jak między innymi psylocybina (zawarta w grzybach halucynogennych) stało się przestępstwem lub przestępstwem surowiej karanym.

Jednak daje się zauważyć globalną tendencję odwrotu od penalizowania przeróżnych substancji psychoaktywnym, w tym oczywiście psylocybiny. W styczniu 2022 roku zaczęło swoją działalność International Therapeutic Psilocybin Rescheduling Initiative, czyli stowarzyszenie działające na rzecz usunięcia psylocybiny z wykazu środków odurzających uznawanych w danym kraju (nie tylko USA) za narkotyki, których posiadanie i obrót handlowy są zakazane pod każdą postacią.

10 stycznia 2022 roku odbyła się konferencja zorganizowana przez Biotech Showcase zatytułowana „Psychedelics: Once Stigmatized, Are Now the Newest Therapeutics on the Block for Mental Health” („Psychodeliki: niegdyś tępione, obecnie leki w służbie zdrowia psychicznego” – tłumaczenie własne).

Na konferencji mówiono o tym, że nawet jeśli leki zawierające substancje psychodeliczne zostaną dopuszczone do obrotu, ich stosowanie może być utrudnione z wielu względów. Leki te mogą nie być powszechnie dostępne dla wielu potencjalnych pacjentów. Problemem jest też ustalenie uśrednionego schematu leczenia, które odpowiadałoby potrzebom wszystkich pacjentów. Same efekty leczenia mogą się znacząco różnić u różnych pacjentów, a leczenie nie może być oparte jedynie na stosowaniu leku. Potrzebna jest przede wszystkim psychoterapia.

Wszystkie powyższe czynniki czynią stosowanie leków zawierających substancje psychodeliczne kwestią niezwykle złożoną. Zarówno na poziomie akademickim, badań i testów, jak i na poziomie produkcji tego typu leków.

Podsumowanie – przyszłość leków psychodelicznych

Przyszłość jest teraz, jak głosi przysłowie. Jest szczególnie zasadne w kwestii leków zawierających substancje psychoaktywne zwane psychodelikami, bo na świecie dostępnych jest już 138 preparatów zawierających psychodeliki. Cztery z nich znajdują się w trzeciej fazie badań klinicznych, ale potencjalnych rynek leków psychodelicznych może być ogromny.

Na świecie notuje się prawie 30 milionów przypadków osób zmagających się z zespołem stresu pourazowego, prawie 120 milionów cierpi z powodu ADHD. Ogromną część populacji stanowią osoby chorujące na depresję czy dotknięte zaburzeniami osobowości, mnóstwo szuka drogi ucieczki od uzależnienia od opioidów. Leki zawierające substancje psychodeliczne mogą być dla nich nieocenioną pomocą.